Last week Tekla and I had our third obedience competition. Second with the medal. And the first won. Ever*! Czytaj dalej
TEKLA, CHEERS!

Last week Tekla and I had our third obedience competition. Second with the medal. And the first won. Ever*! Czytaj dalej
When training people and their dogs to obedience, we trainers often say that it’s not the dog we work on and train but people. Czytaj dalej
Tym razem pół punktu do pierwszego miejsca i awans do wyższej klasy.
Jeden rzut oka na Kelta i Teklę – i oczywiste jest, jak bardzo się różnią. Inne uszy, inny wzrost, inna mina. To tak na pierwszy strzał. Ale jest jeszcze jedna istotna różnica, której na pierwszy rzut oka nie widać – chyba że tuż po wiosennym spacerze. Czytaj dalej
Fifty Shades Of Grey opanowało internet. To fakt pierwszy. Drugim faktem jest, że wypada mieć post na ten temat na blogu.
Kiedy szantażem, terrorem i podstępem* zdobywałam Teklę, byłam absolutnie nią zachwycona. Czytaj dalej
Pokazałam ostatnią notkę na blogu moim Rodzicom. Konsekwencje były nieoczekiwane.
Dawno, dawno temu były sobie dwa polarowe polipy. Jeden był duży, a drugi mały. To, co robił mały polip, jest mało interesujące (bo nie robił nic), ale duży polip… o, ten przebył długą drogę od momentu, w którym powstał! Czytaj dalej
Myślę, że uważni Czytelnicy jagnięcego bloga wyłowili gdzieś spomiędzy wierszy, że ubiegły rok nie był dla mnie najlepszy. Zaczął się wyjątkowo beznadziejnym sylwestrem (a więc uważajcie, jak spędzacie sylwestra!), a zakończył zakopaniem fiata na środku pola pełnego błota i lodu. Czytaj dalej
Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze Tekla nie była nawet planem, Kelt skaleczył sobie dość spektakularnie łapkę i wymagał opatrunku na pół nogi. Czytaj dalej